To nie ja: arteterapia

Nie możemy żyć w izolacji, uwięzieni w sobie. Możemy natomiast nauczyć się bardzo wiele, jeśli rozpoznamy się w inności – bo Inny również kocha i nienawidzi, boi się i bywa odważny, dokładnie tak jak ty i ja, chociaż i on, i ona, i ty, i ja różnimy się kulturowo. I właśnie dlatego możemy się nawzajem od siebie uczyć: jesteśmy inni, chociaż tacy sami.

Augusto Boal

Warsztaty arteterapeutyczne dla młodzieży cudzoziemskiej

Weronika Brączek

Myśląc o arteterapii utożsamiam się z poglądem, że „wszyscy ludzie są zdolni do ekspresji twórczej, przy czym jej efekt nie jest tak istotny, jak związany z nim proces terapeutyczny”1. Wierzę, że ten proces pomaga ludziom bez względu na wiek, kraj pochodzenia czy wyznanie. Arteterapia pomaga mi lepiej zrozumieć w sposób niewerbalny myśli i odczucia moich podopiecznych. Dla nich jest bezpiecznym narzędziem do wyrażania przeżyć i emocji. Tych związanych z aktualną sytuacją (zamieszkanie w ośrodku dla cudzoziemców), jak również tych związanych z bagażem doświadczeń przywiezionych do Polski. Dzięki pozbawionej oceny ekspresji artystycznej nawiązujemy dialog, który pozytywnie ich wzmocnia i umożliwia przepracowanie trudnych przeżyć.