Etnoliga zagrała po raz dwudziesty

7 weekendów, 16 drużyn, 64 mecze, 297 osób z kilkudziesięciu krajów. Zakończyła się jubileuszowa 20. edycja Etnoligi

Już od 15 lat organizujemy rozgrywki piłki nożnej mieszanej dla kobiet i mężczyzn, migrantów, osób LGBT+ i wszystkich, którzy chcą grać w piękną piłkę.

Dostęp do sportu już ponad 40 lat temu został uznany prawem człowieka. Tymczasem wiele grup społecznych wciąż ma ograniczone możliwości uczestnictwa w nim. Kobiety w Polsce grają w piłkę 20 razy rzadziej niż mężczyźni, na wielu boiskach stykamy się z homofobią czy rasizmem. Nawet w amatorskich klubach czy zawodach na pierwszym miejscu stawia się wynik, a dopiero później walory społeczne. Etnoliga powstała, by promować inny model. W naszej unikatowej formule nadrzędną wartością jest fair play i radość ze wspólnego spotkania, promowanie tolerancji i porozumienia między różnymi grupami. Wierzymy, że takie podejście ma szczególne znaczenie teraz, gdy prawa wielu mniejszości stają się w Polsce zagrożone.

Finały przy Bażantarni

9 sierpnia na orliku Przy Bażantarni 3 w Warszawie zakończył się kolejny sezon rozgrywek. Zwyciężyła drużyna Gladiators z osobami z tak różnorodnych krajów jak Egipt, Dagestan, Polska, Madagaskar, Dania, Kuba czy Algieria. Z tej ekipy wywodzi się też królowa strzelczyń Ania, na co dzień napastniczka stołecznego AKS Zły. Wśród mężczyzn najwięcej bramek zdobył zaś Dima występujący w turecko-ukraińsko-uzbeckim klubie Çarşı. Więcej statystyk na stronie turnieju. Najważniejszy jak zawsze był jednak sam udział, dlatego wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe medale.

Etnoliga jest realizowana przez Fundację dla Wolności od kilku lat w ramach programu “Aktywny Warszawiak” pod patronatem Rzecznika Praw Obywatelskich oraz Prezydenta m.st. Warszawy. Szczególne podziękowania składamy na ręce Pana Piotra Nietza z wydziału sportu Urzędu Dzielnicy Ursynów, dzięki któremu już od 9 lat mamy możliwość organizowania ligi na orliku Przy Bażantarni.

Nauka języka polskiego

Uchodźcy i wolontariusze

Jakub Staszewski

W ciągu trzech dni rekrutacji na darmowy kurs języka polskiego, który organizuje Fundacja Ocalenie, zgłasza się około tysiąca osób. W długiej kolejce do zapisu ciągnącej się na korytarzu można spotkać chyba najbardziej różnorodne towarzystwo w całej Warszawie. Kongijczyków mówiących po polsku ze śpiewnym rosyjskim akcentem, Wietnamki mieszkające w Polsce od kilkudziesięciu lat, kanadyjskich studentów o koreańskich nazwiskach, informatyków z Tadżykistanu, sportsmenki z Gruzji, polskie teściowe z ukraińskimi synowymi. Uchodźczynie, imigrantki, turystów, zagranicznych małżonków, repatriantki. Wszyscy przyszli, żeby spróbować dostać się na trzymiesięczny kurs, dzięki któremu ich życie w Polsce może stać się trochę łatwiejsze.

To nie ja: arteterapia

Nie możemy żyć w izolacji, uwięzieni w sobie. Możemy natomiast nauczyć się bardzo wiele, jeśli rozpoznamy się w inności – bo Inny również kocha i nienawidzi, boi się i bywa odważny, dokładnie tak jak ty i ja, chociaż i on, i ona, i ty, i ja różnimy się kulturowo. I właśnie dlatego możemy się nawzajem od siebie uczyć: jesteśmy inni, chociaż tacy sami.

Augusto Boal

Warsztaty arteterapeutyczne dla młodzieży cudzoziemskiej

Weronika Brączek

Myśląc o arteterapii utożsamiam się z poglądem, że „wszyscy ludzie są zdolni do ekspresji twórczej, przy czym jej efekt nie jest tak istotny, jak związany z nim proces terapeutyczny”1. Wierzę, że ten proces pomaga ludziom bez względu na wiek, kraj pochodzenia czy wyznanie. Arteterapia pomaga mi lepiej zrozumieć w sposób niewerbalny myśli i odczucia moich podopiecznych. Dla nich jest bezpiecznym narzędziem do wyrażania przeżyć i emocji. Tych związanych z aktualną sytuacją (zamieszkanie w ośrodku dla cudzoziemców), jak również tych związanych z bagażem doświadczeń przywiezionych do Polski. Dzięki pozbawionej oceny ekspresji artystycznej nawiązujemy dialog, który pozytywnie ich wzmocnia i umożliwia przepracowanie trudnych przeżyć.

Razem w procesie integracji

Integracja cudzoziemców w Lublinie

Jacek Wnuk

Obecność cudzoziemców w przestrzeni polskiego życia społecznego nikogo już chyba nie dziwi. Cudzoziemcy ubiegający się ochronę międzynarodową mieszkają i pracują w sąsiedztwie Polaków, w polskich szkołach pojawiają się dzieci cudzoziemców. Problemy dostrzeżone przez naszą organizację i lokalne koalicje potwierdzają potrzebę w obszarze integracji na poziomie lokalnym, szczególnie w odniesieniu do szkół, ponieważ polski system edukacji nie jest w pełni przygotowany do nauczania dzieci pochodzących z innych kultur. Znikoma jest liczba programów integrujących społeczność szkolną z dziećmi uchodźców.

Główne przeszkody w integracji to niska świadomość społeczna na temat kwestii uchodźstwa, wzajemna nieznajomość kultury, zwyczajów, religii, umiarkowana otwartość na dialog międzykulturowy czy międzyreligijny. Niestety te problemy dotyczą także samych cudzoziemców, którzy nieraz wolą funkcjonować w swojej społeczności bez nawiązywania relacji ze społeczeństwem przyjmującym.

Co po ośrodku?

Gdy trzeba opuścić ośrodek dla cudzoziemców

Piotr Bystrianin

Gdy uchodźcy otrzymają decyzje urzędową pozwalającą zostać im w Polsce, mają dwa miesiące na opuszczenie ośrodka, znalezienie mieszkania do wynajęcia i rozpoczęcie samodzielnego życia. Nie jest to dużo czasu. Trzeba pamiętać, że osoby te czekają na tę decyzję średnio około 14 miesięcy (raport NIK z 2015 r.) a większość rodzin, którym pomagamy, czeka zwykle przynajmniej dwa lata.

Okres oczekiwania jest pełen niepewności, napięcia, stresu i wielu innych problemów. Długi czas i statystycznie mała szansa na uzyskanie takiej pozytywnej decyzji oraz sposób organizacji życia w ośrodku – zapewnienie zaspokojenia podstawowych potrzeb bez motywacji do podejmowania prób własnej aktywności i integracji – sprzyja popadaniu przez uchodźców w stan zawieszenia i wyuczonej bezradności. Dlatego gdy otrzymują upragnioną pozytywną decyzję, to zaraz za początkowym zaskoczeniem i radością pojawia się zupełnie nowa niepewność i dezorientacja. Wynika to stąd, że ich dotychczasowe życie było nacechowane tymczasowością i określone świadomością, że w każdej chwili mogą być zmuszeni opuścić Polskę. Natomiast teraz, po takim długotrwałym zawieszeniu, muszą zacząć uczyć się na nowo samodzielnego życia i planować przyszłość. Dodatkowym wyzwaniem jest często zaniedbany stan zdrowia, ponieważ w trakcie oczekiwania na decyzję pomoc medyczna dla uchodźców jest znacznie ograniczona. Planując wsparcie dla tych osób, trzeba pamiętać o tym, w jakim są stanie po długim okresie oczekiwania na decyzję.

Każdy przypadek jest szczególny

Zapraszamy do zapoznania się z pierwszym z cyklu tekstów, w którym przybliżamy wyzwania, jakie stoją przed uchodźcami i organizacjami z nimi pracującymi. Pierwszy artykuł napisał Oleksiy Teliuk – niezwykle doświadczony edukator i koordynator projektów, z którym znamy się od lat. Do napisania analiz zaprosiliśmy też ekspertów i praktyków z innych organizacji. Chcemy poruszać różne aspekty życia migrantów w Polsce, zastanawiać się jak pomagać tym wykluczonym, jakie warunki muszą być do tego spełnione, pokazywać przykłady udanych działań integracyjnych, edukacyjnych, artystycznych. Cykl powstał dzięki dotacji Fundacji im. Stefana Batorego.

O konieczności bardziej uważnej pracy socjalnej i indywidualnej z rodzinami uchodźców

Oleksiy Teliuk

Wiele rodzin uchodźców oraz osób poszukujących ochrony międzynarodowej w Polsce poznałem w latach 2011–2016, kiedy dołączyłem do działań międzynarodowego ruchu ATD Czwarty Świat i regularnie uczestniczyłem w zajęciach dla dzieci i młodzieży oraz spotkaniach dorosłych w Ośrodku dla Cudzoziemców w Warszawie. Najpierw jako wolontariusz, potem jako koordynator projektów poznawałem historie wielu rodzin, byłem świadkiem ich ogromnych starań w walce o dostęp do podstawowych praw: w poszukiwaniu pracy i mieszkania, w dbaniu o lepszą edukację oraz opiekę zdrowotną dla swoich dzieci. Te spotkania umacniały we mnie przekonanie, że osoby poszukujące azylu i uchodźcy potrzebują kompleksowego wsparcia opartego na gruntownym zrozumieniu ich sytuacji życiowej, na budowaniu relacji i zaufania.

FIRE: Football Includes REfugees

Kick off meeting w Bruxeli

Wzrost liczby uchodźców w Europie wiąże się z nowymi wyzwaniami. Nasze doświadczenia, ale też rozmaite badania pokazują, że piłka nożna może bardzo skutecznie wspierać integrację migrantów. Futbol pomaga m.in.:

  • poznawać nowych ludzi i wyjść z alienacji
  • uczyć się języka i norm kulturowych w naturalnych warunkach
  • uciec od zmartwień typowych dla życia na emigracji
  • wspierać zdrowie fizyczne i samopoczucie
  • regulować rytm życia (stałe dni i godziny zajęć)
  • rozwijać solidarność, poczucie sprawczości i sensu działań grupowych

Mając na uwadze te cele, Fundacja dla Wolności wraz z partnerami z Europy postanowiła zaproponować nowe rozwiązania. Naszym podstawowym celem jest stworzenie MOOC – masowego otwartego kursu online, dzięki któremu kluby i stowarzyszenia sportowe będą miały możliwość przygotowania się do przyjęcia nowych osób z innych krajów. Wiele barier zostało już zidentyfikowanych w naszych poprzednich badaniach (Inspire toolkit) i w badanich innych grup (np. Aspire Training Module); inne wymagają doprecyzowania.

Chcemy przyjrzeć się m.in. poszczególnym kontekstom – w różnych krajach mierzymy się z różnymi wyzwaniami, różna jest liczba przybyszy, stosunek lokalnych społeczności i zaangażowania klubów w działania z zakresu odpowiedzialności społecznej. Przede wszystkim zależy nam by kurs, który będzie zawierał praktyczne wskazówki i rozwiązania dla trenerów i menadżerów do zastosowania w pracy z migrantami, był łatwo dostępny w różnych językach, odpowiadał na konkretne potrzeby i gromadził online społeczność wspierającą się w rozwiązywaniu problemów.

Kick-off meeting Fire

Dodatkowo, FIRE będzie wspierać finansowo i merytorycznie najciekawsze inicjatywy w zakresu integracji cudzoziemców poprzez sport w całej Europie. Projekt potrwa dwa lata.

Konsorcjum tworzą organizacje z 6 krajów:

Sport dla migrantów

Seminarium

23 października 2018
Warsztat, pl. Konstytucji 4, Warszawa
godz. 12:30

Organizujesz zajęcia na świeżym powietrzu? Prowadzisz lokalny klub sportowy? Trenujesz młodzież albo dorosłych? Jesteś kibicem, trenerem, sportowcem albo promotorem sportu? Grasz czasem towarzysko z migrantami lub chcesz ich zaprosić mecz? A może pracujesz z migrantami i szukasz nowych pomysłów na działania integracyjne? To seminarium jest właśnie dla Ciebie!

Polska staje się z roku na rok coraz bardziej wielokulturowa. Ludzie w różnym wieku, kobiety i mężczyźni z różnych stron świata znajdują tu nowy dom. Widzimy ich na ulicy i w pracy, czasem też na boisku czy basenie. Jakie korzyści mamy z tych spotkań?
Po co nam migranci w klubie?
Czy rzeczywiście sport może wspierać integrację?
Czy uchodźcy potrzebują trenera czy tylko psychologa i tłumacza?
Co klub sportowy, mały czy duży, może zrobić?
Jak zorganizować zajęcia, żeby wszyscy odnieśli z tego korzyści?
Czy potrzebne są na to jakieś nakłady finansowe lub szkolenia?
Na te pytania postaramy się odpowiedzieć podczas seminarium.

Prowadzący: Krzysztof Jarymowicz, koordynator Etnoligi, międzykulturowej ligi piłki nożnej (www.etnoliga.org) oraz Łukasz Biernacki, trener piłki nożnej, prowadzący zajęcia m.in. dla dzieci z doświadczeniem migracji.

Seminarium jest organizowane przez Fundację dla Wolności w ramach międzynarodowego projektu #RefugeesInspire. Więcej o projekcie można przeczytać tutaj.

Treningi piłkarskie dla uchodźców

Trwają sportowe zajęcia integracyjne dla osób w procedurze azylowej

W ośrodku na Targówku, gdzie pracujemy od wielu lat, stale pojawiają się nowe dzieci i kobiety. Kluczowym warunkiem do otwarcia się w nowej sytuacji jest poczucie bezpieczeństwa. Dla wielu dzieci zajęcia sportowe są okazją do podjęcia aktywności grupowej w pozytywnej atmosferze i zaangażowania bez konieczności znajomości kultury czy języka. Tego lata zajęcia odbywają się raz w tygodniu na orliku na Pradze Północ. Do wspólnej zabawy zaprosiliśmy podopiecznych Fundacji Arka Lukasa Podolskiego. Projekt, którego częścią są też warsztaty rowerowe i WenDo, realizujemy wspólnie z Fundacją Inna Przestrzeń.

Bardziej intensywny kurs sportowy prowadzimy dla uchodźców z ośrodka w Dębaku-Podkowie Leśnej. W przeciwieństwie do Targówka, gdzie przez całe lato organizujemy szereg wycieczek i zajęć, w Dębaku niewiele się dzieje. Ze względu na położenie w środku lasu, dociera tu niewielu wolontariuszy i organizacji. Nie ma też infrastruktury sportowej. Treningi odbywają się trzy razy w tygodniu na boisku położonym pół godziny na piechotę – najbliżej jak to możliwe. Uczestniczą w nich zarówno kobiety jak i mężczyźni. Oba projekty piłkarskie są współfinansowane przez Komisję Europejską.

Kluby sportowe: ankieta

#RefugeesInspire

Zapraszamy kluby i organizacje zajmujące się organizowaniem zajęć sportowych do wzięcia udziału w międzynarodowym badaniu. Naszym celem jest zebranie informacji o aktywności fizycznej migrantów i gotowości organizatorów sportu do świadczenia usług w tym zakresie.

Przejdź do ankiety

Sport – choć jego znaczenie wyrasta z korzystnego oddziaływania na zdrowie, samopoczucie i wygląd człowieka – pełni też ważną rolę kulturową i daje poczucie przynależności społecznej. Wspólna pasja i aktywność stwarzają naturalne warunki do łączenia różnych dyscyplin z działaniami wychowawczymi, w szczególności w wymiarze integracji i przeciwdziałania dyskryminacji. Uniwersalne reguły pomagają przełamywać bariery tam, gdzie zróżnicowane grupy nie znajdują innego wspólnego języka.

Sportowe programy rozwijające postawy prospołeczne są bardzo popularne np. w Niemczech czy Wielkiej Brytanii, natomiast w Polsce, w naszym odczuciu, są wdrażane rzadko i niesystematycznie. W treningu stawia się na umiejętności i rywalizację, aspekt fair play sprowadzony jest często do przestrzegania podstawowych zasad gry. Do wychowawczego wymiaru sportu dorosłych przywiązuje się jeszcze mniejszą wagę.

Niniejsze badanie prowadzone jest dwutorowo: z jednej strony pytamy migrantów (przede wszystkim uchodźców) o chęci i możliwości uprawiania aktywności fizycznej, a z drugiej – kluby o to, jak wielu cudzoziemców uczestniczy w treningach, czy wiążą się z tym jakieś trudności dla organizacji i czy są zainteresowane wdrażaniem programów wspierających.

Serdecznie zapraszamy trenerów i organizatorów zajęć sportowych do wypełnienia ankiety. Składa się ona z kilkunastu zamkniętych pytań. Udzielenie odpowiedzi zajmuje ok. 10 minut.

Przejdź do ankiety

Projekt INSPIRE realizowany jest w Polsce, Wielkiej Brytanii i Francji przez międzynarodowe konsorcjum Fare, Les Dégommeuses oraz Fundację dla Wolności i jest współfinansowany ze środków Komisji Europejskiej (Dyrekcja Generalna Edukacja, Młodzież, Sport i Kultura) oraz UEFA.